"Ciotka Poldi i sycylijskie lwy" Mario Giordano | Recenzja [13]

Na samym początku chciałabym bardzo przeprosić za to, że recenzja pojawia się z 2 tygodniowym opóźnieniem, jednak w ostatnim czasie wszystko jest przeciwko mnie. Jak już ogarnę naukę to mój laptop protestuje i nie mam możliwości pisania. Czasami lubi sam z siebie się wyłączyć i nie włączyć przez jakiś czas. Niestety na razie nie mam możliwości kupna nowego, a pisanie recenzji na telefonie w moim wykonaniu nie kończy się dobrze. Mam jednak nadzieję, że jakoś jeszcze się z nim przemęczę, a po świętach coś zdziałam w sprawie nowego sprzętu. Proszę o wyrozumiałość i zapraszam na recenzje. :) 

"Kochali się i nienawidzili. Taki ogień namiętności potrafi strawić każdy związek".







Tytuł: Ciotka Poldi i sycylijskie lwy
Autor: Mario Giordano
Wydawnictwo: Initium
Liczba stron: 400
Data wydania: 12.09.2017





Ciotka Poldi w swoje sześćdziesiąte urodziny przeprowadziła się na Sycylię. Nie ma co ukrywać, że jej pierwotnym planem było zapicie się na śmierć, jednak nie wszystko poszło po jej myśli. Pewnego dnia młodzieniec, który pomagał jej przy drobnych domowych sprawach zaginął. Nikt nie widział go od dwóch dni i nic nie wskazuje na to, żeby zamierzał się pojawić. Sprawa zaginięcia Valentino  intryguję Poldi. Bardzo lubiła młodzieńca i chciała, żeby jak najszybciej się odnalazł, jednak w jej głowie kotłowały się same czarne myśli. Dlatego właśnie kobieta rozpoczęła swoje własne śledztwo. Czym bardziej zagłębiała się w sprawę tym więcej szokujących faktów odkrywała. Mimo odradzań znajomych czy policji nie zamierzała się poddawać. Miała jeden cel: odkryć prawdę. Jednak droga do jej odkrycia była pełna komicznych sytuacji. Co ukrywał Valentino? Jak daleko sięga ta sprawa?  Czy detektyw w spódnicy rozwiążę tę sprawę? Koniecznie musicie się przekonać sięgając po tę powieść!

Historia Poldi jest nasączona sporą dawką humoru. Osobowość głównej bohaterki potrafi wywołać uśmiech na twarzy, a nawet głośny śmiech. Gwarantuje, że na pewno szybko nie zapomnicie tej historii i sprawia, że przyniesie Wam ona wiele przyjemności.

"-Możesz mnie pocałować w dupę! - warknęła. - W poprzek, z musztardą i muzyką dętą".


Przyznam szczerzę, że z główną bohaterką polubiłam się od pierwszych stron, wyobrażacie sobie panią po sześćdziesiątce w spódnicy, butach na obcasie i peruce prowadzącej śledztwo? N o  w ł a ś n i e.
Jest to kryminał w zupełnie innym stylu, który mi jako osobie kochającej ten gatunek jak najbardziej przypadł do gustu. Co prawda na większą skalę to chyba bym oszalała, jednak jako odskocznia od ciężkich kryminałów nadaje się idealnie. Niech Was nie zwiedzie cukrowa okładka, która ani trochę nie wskazuję na gatunek kryminalny, a jednak! Elementy kryminału jak najbardziej są zachowane:  mamy zaginięcie, zabójstwo, mordercę, śledztwo, policję no i oczywiście detektywa!
Cała akcja jak już wspomniałam dzieje się na Sycylii, autor nie oszczędza nam barwnych opisów związanych z tradycjami czy mieszkańcami tamtych terenów. Dodatkowo, coś co uwielbiam w książkach to wtrącenia obcych słówek, w połączeniu z opisem terenu możemy się poczuć jakbyśmy tam byli i sami rozmawiali z jakimś sycylijczykiem.

"-Chłopcze, czy Ty uważasz, że przyjechałam na Sycylię żeby siedzieć w cieniu? Ja pragnę słońca, takiego prawdziwego, z mocą! Il sole! Gdyż albowiem we Włoszech słońce jest facetem, tak samo jak morze i wulkan, i w końcu dla tych trzech facetów tu przyjechałam!"

Nie można zapomnieć o nietypowej narracji, z którą przynajmniej ja się wcześniej nie spotkałam, a przypadła mi do gustu. Mianowicie narratorem powieści jest siostrzeniec głównej bohaterki. Przyznam szczerze, że nie do końca wiem jak to określić, ale jest to jakby spisana historia, którą Ciotka Poldi opowiadała swojemu siostrzeńcowi i od czasu do czasu pojawiają się wtrącenia w czasie teraźniejszym typu: "- naprawdę to zrobiłaś? -no oczywiście że tak, słuchaj dalej..", co na początku może wywołać lekkie zmieszanie. Dodam, że książka zakończyła się w taki sposób, że liczę na kontynuacje!
Podsumowując, książkę naprawdę gorąco polecam wszystkim fanom kryminałów, ale nie tylko! Myślę, że ta książka idealnie nadaje się na jesienne wieczory, jak i na jakiś gorszy dzień. Uwierzcie, że Ciotka Poldi zadba o poprawę waszego humoru!

Pozdrawiam,
Mare

32 komentarze:

  1. Czytałam tę książkę i bardzo mi się podobała. Świetna recenzja, na pewno lepsza od mojej :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy lepsza to bym nie powiedziała, ale dziękuję! ♥

      Usuń
  2. Intrygująca książka, ale nie wiem czy po nią sięgne. Możliwe, że w bliżej nieokreślonej przyszłości. A co do twojego problemu z komputerem to nie martw się, ja też czasem mam drobne utarczki ze swoim, może nie tak poważne jak twoje ale również staram się powolutku odkładać forsę na zakup nowego sprzętu.

    Pozdrawiam
    https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam kilka pozytywnych recenzji i chyba się skuszę, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytam już kolejną recenzję tej książki, ale mnie jakoś nie przekonuje ona ;)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz słyszę o tej pozycji, ale raczej po nią nie sięgnę :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam o tej książce ale liczę, że będę miała czas aby się z nią zapoznać. :)

    Pozdrawiam,
    lunafisher.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Lekkie kryminały to to, co lubię najbardziej. Dorzuciłam do swojej listy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda na to, że muszę ją dodać na swoją listę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam na bookstagramach tę książkę, parę recenzji też już czytałam, ale ta książka nie ma w sobie niczego co mogłoby mnie zachęcić do jej przeczytania. Na razie jestem na nie. Zobaczymy co dalej.

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  10. Oh słyszałam o tej książce :) Nie dla mnie, ale okładka jest boska

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie dla mnie, ale może innym się spodoba, ja ostatnio jestem wybredna jeśli chodzi o książki

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam Ciotkę Poldi i czeka na swoją kolej do przeczytania :) Mam nadzieję ją skończyć tej jesienni, tym bardziej cieszy mnie to, że ją polecasz :)
    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ narobiłaś mi ochoty! Kryminałów nie czytałam co prawda jakoś dużo, ale lubię od czasu do czasu przeczytać jakąś dobra historię o morderstwie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kryminałów nie lubię i nie tykam od jakiegoś roku, ale skoro polecasz nie tylko dla fanów kryminałów to czemu nie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja to muszę koniecznie mieć!!! KONIECZNIE!

    OdpowiedzUsuń
  16. Kryminały lubię, ale fanką tej książki raczej nie zostanę, bo kompletnie do mnie nie przemawia :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam już gdzieś recenzję tej książki, ale nie jest to raczej dla mnie, choć nie mówię, że kiedyś po nią nie sięgnę :)

    Pozdrawiam ciepło,
    Sara z Niesamowity Świat Książek

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierwszy raz słyszę o książce i autorze ale raczej po nią nie sięgnę ;) Po prostu czytam inne rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam kryminały, a jeśli zawierają dużą dawkę humoru, to przepadam w nich już całkowicie. Zapisuję tytuł :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. To zdecydowanie książka nie dla mnie :) Choć kto wie? Może kiedyś ^^

    OdpowiedzUsuń
  21. Niestety nie czytam kryminałów

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam tę książkę na półce, ale nie wiedziałam, że występuje w niej wątek kryminalny! Myślałam, że jest to lekka komedia, ale skoro jest w niej jeszcze element tajemnic i morderstw to jest to świetne połączenie <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie słyszałam o tej książce ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie słyszałam o tej pozycji. Jednak chyba nie znajdę na nią czasu ;(

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 dancewithbook , Blogger