"Jezioro pełne łez" Wojciech Wójcik | Recenzja [12]
Tytuł: Jezioro pełne łez
Autor: Wojciech Wójcik
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 586
Data premiery: 25.09.2017
Marcin właśnie wyszedł z więzienia, gdzie trafił za nieumyślne spowodowanie śmierci. Wrócił w rodzinne strony, aby cieszyć się wolnością i wrócić do normalnego życia. Znalazł pracę w ośrodku wypoczynkowym "Rybitwa" jako instruktor kulturalno-oświatowy. Marcin jest bardzo zadowolony ze swojej pracy i powoli odnajduję się w nowym życiu.
Jednak widmo przeszłości cały czas nad nim wisi. W ośrodku dochodzi do morderstwa w które ktoś próbuje go wrobić. Widząc jak ludzie wokół na niego patrzą, bohater postanawia sam znaleźć osobę, która za tym wszystkim stoi. Nie jest to jednak takie łatwe, okazuję się, że wszystko zaczęło się 6 lat temu... Droga do odkrycia prawdy nie jest prosta, a sama prawda okazuje się przerażająca.
"Koktajl źle ulokowanych uczuć potrafił być bardzo niebezpieczną mieszanką..."
Przyznam szczerze, że kiedy otworzyłam paczkę z tą książką to trochę przeraziłam się jej grubością. Bałam się, że z powodu szkoły będę ją czytać w nieskończoność. Jednak wciągnęła mnie już od pierwszych stron. Byłam bardzo ciekawa historii Marcina, tego jak poradzi sobie z ciągnącą się za nim przeszłością. Wrócił do rodzinnego miasta, gdzie ludzie podchodzili do niego z dystansem. W końcu zabił człowieka! Co z tego, że nieumyślnie? Liczył się sam fakt. Podziwiam głównego bohatera za jego odwagę, mimo namów rodziny, żeby wyjechał i zaczął w innym miejscu od nowa, gdzie nikt go nie zna, postanowił zostać. Do tego stwierdził, że sam wyjdzie na prostą, bez pomocy brata, który chciał mu załatwić prace w swojej firmie.
Kiedy doszło do morderstwa i Marcin zauważył, że ktoś chce go wrobić, spanikował. Myślę, że to normalna reakcja osoby, która była w więzieniu. Oczywiste było, że nie chciał tam wrócić. Zwłaszcza, że nic nie zrobił! Cechował się ogromną determinacją, żeby odkryć prawdę i nie zniechęciły go nawet liczne rady, aby dał sobie spokój.
Dużym plusem powieści są opisy terenu. Jeśli ktoś był na mazurach to może sobie powspominać, jeśli nie - może się poczuć jakby tam był. Dodatkowo muszę się pochwalić, że kiedy autor wtrącił moją rodzinną miejscowość - Brodnicę w powieść to byłam wniebowzięta! Co prawda nie było jej dużo, pojawiła się może z 3 razy, do tego tylko sama nazwa, ale jednak!
Kiedy doszło do morderstwa i Marcin zauważył, że ktoś chce go wrobić, spanikował. Myślę, że to normalna reakcja osoby, która była w więzieniu. Oczywiste było, że nie chciał tam wrócić. Zwłaszcza, że nic nie zrobił! Cechował się ogromną determinacją, żeby odkryć prawdę i nie zniechęciły go nawet liczne rady, aby dał sobie spokój.
Dużym plusem powieści są opisy terenu. Jeśli ktoś był na mazurach to może sobie powspominać, jeśli nie - może się poczuć jakby tam był. Dodatkowo muszę się pochwalić, że kiedy autor wtrącił moją rodzinną miejscowość - Brodnicę w powieść to byłam wniebowzięta! Co prawda nie było jej dużo, pojawiła się może z 3 razy, do tego tylko sama nazwa, ale jednak!
"Brak informacji czasem jest dobrą informacją".
Oczywiście nie może być tak kolorowo i muszę trochę pomarudzić. Niektóre momenty mi się dłużyły, a niektóre akcje moim zdaniem były za słabo rozwinięte. Jednak biorąc pod uwagę całą książkę to nie było ich za wiele. Do tego kilka dialogów wydawało mi się dość bezsensu, ale z drugiej strony, nie wiem co ja bym zrobiła na miejscu bohatera. W niektórych sytuacjach człowiek po prostu nie myśli logicznie, głównie w sytuacjach zagrażających życiu.
Muszę przyznać, że było to moje pierwsze spotkanie z tym autorem i myślę, że nie ostatnie. Z tego co się zorientowałam "Jezioro pełne łez" jest jego trzecią powieścią, a ja jestem ciekawa reszty jego "cegiełek"(wszystkie mają ponad 500 stron). Jednak niech Was nie zrazi grubość! Książkę czyta się naprawdę szybko, a sam autor nie pozwoli Wam się nudzić!
Pozdrawiam,
Mare.
Pozdrawiam,
Mare.
Co prawda kryminały to nie mój gatunek. Ale chyba nie potrafiłabym odmówić sobie takiej historii :) Książka ta może i nie należy do listy książek, które muszę koniecznie przeczytać, ale napewno po nią sięgnę jeśli kiedyś przewinie się gdzieś w bibliotece :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ❤
Również pozdrawiam!
UsuńKsiążka wydaje się być naprawdę ciekawa, myślę, że rozważę jej zakup w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńCudownego tygodnia!
Wzajemnie! <3
UsuńTwoja recenzja naprawdę mnie zaintrygowała :) Nie znalam jeszcze tego autora, widzę, że wypada nadrobić zaległości... mimo że ksiązka obszerna :)
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić taką cudną zakłakdę z sówką? :D
Pozdrawiam,
Ewelina z Gry w Bibliotece
W home&you. :D
UsuńBrzmi dosyć ciekawie. :D Może kiedyś się skuszę, jak już będę mieć czas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jeżowo
Nikodem z Jeże czytają
Warto! Również pozdrawiam! <3
UsuńJa jednak trochę się nudziłam czytając ją, ale nie było jakoś źle :D
OdpowiedzUsuńNo jak wspomniałam niektóre momenty trochę się dłużyły, ale ogólnie bardzo mi się podobało. :D
UsuńLubię tego typu książki. Moje serce krwawi, kiedy nie mam czasu ich wszystkich przeczytać...
OdpowiedzUsuńMoje również. :(
UsuńLubię kryminały, ale moja lista do przeczytania jest tak długa, że nie wiem kiedy uda mi się sięgnąć po coś spoza niej ;)
OdpowiedzUsuńJa na moją nawet nie chcę patrzeć. :D
UsuńCoś w mroczniejszym stylu - fajnie. Ostatnio mam chęć na takie książki, a muszę ponadrabiać wszystkie młodzieżówki z recenzenckich... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza
Niech książki będą z Tobą!
W takim razie trzymam kciuki! Również pozdrawiam!
UsuńDopiero zaczęłam przygodę z kryminałami, więc myślę, że ta książka będzie dla mnie.A bynajmniej mam taką nadzieje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :D
http://okularnicaczyta.blogspot.com/2017/10/pije-wyacznie-herbate-recenzja-ksiazki.html
Rownież pozdrawiam!
UsuńJuż trzeci raz piszę ten komentarz, więc pozwól, że napiszę tylko: ,,Jestem zaintrygowana, a że lubię kryminały to być może sięgnę, bo warto zobaczyć, co się dzieje na polskim rynku''.
OdpowiedzUsuńPozwalam. :D Myślę, że naprawdę warto. Wiadomo, że do zagranicznych kryminałów trochę nam brakuję, ale myślę, że polska literatura coraz bardziej się rozwija i warto być z nią na bieżąco. :)
UsuńRaczej nie czytam książek tego typu :)
OdpowiedzUsuńRozumiem. :)
UsuńNie spotkałam się jeszcze wcześniej z tym autorem. Z ciekawości sprawdzę, czy ta książka jest w mojej bibliotece ;)
OdpowiedzUsuńDaj koniecznie znać!
Usuń