"Entliczek Pentliczek" Agatha Christie | Recenzja [10]
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki jednej z moich ulubionych autorek kryminałów - Agathy Christie. Mam za sobą sporo dzieł tej autorki, jednak dopiero teraz odważyłam się coś o nich napisać. Dlaczego? Recenzje jej książek na pewno nie będą długie, ponieważ nie jestem w stanie za dużo o nich powiedzieć. Pozycje Agathy są dość krótkie (200/300 stron, czasami mniej) i po prostu boję się, że pisząc więcej mogłabym coś spoilerować.

"Entliczek Pentliczek" to 52 pozycja Agathy Christie. Opowiada o studenckim pensjonacie przy Hickory Road 26 w którym najpierw giną przypadkowe przedmioty, a potem również i ludzie.
Panna Lemon, sekretarka Herculesa Poirot, rzadko popełnia błędy, ba! Nigdy tego nie robi! "Nigdy nie była chora, nigdy zmęczona, nigdy zdenerwowana, nigdy niedokładna". Jednak pewnego razu detektyw znajduje 3 błędy w bardzo prostym liście. Okazało się, że Panna Lemon jest rozkojarzona z powodu jej siostry, pani Hubbard, która pracuje w pensjonacie przy Hickory Road 26.

Pracownica pensjonatu bardzo lubi młodzież, dlatego bardzo się martwi kiedy zaczynaj ginąć najróżniejsze przedmioty. Hercules Poirot jest bardzo zaintrygowany tą sprawą, dlatego postanawia odkryć tajemnicę domu dla studentów.
Co wspólnego ma plecak, bransoletka, wieczorowy pantofel z solą do kąpieli? Po co komu stetoskop? Oczywiście zaginionych przedmiotów jest o wiele więcej. Pojawia się też pytanie, kto pociął apaszkę Valerie? Oraz kto wylał atrament na robione miesiącami notatki Elizabeth? Wszystko wydaje się głupim psikusem któregoś ze studentów. Wszyscy mają nadzieję, że to tylko głupi żart, dopóki nie pojawia się pierwsza ofiara...
Już od jakiegoś czasu zaczytuję się w książkach Agathy Christie, głównie te z Herculesem Poirot. Bardzo polubiłam się z tą postacią, dlatego byłam bardzo zawiedziona, że w tej książce jest jej niewiele, naprawdę. Tak jak zazwyczaj w książkach, które do tej pory czytałam zagadkę rozwiązywał głównie detektyw, a w drugiej kolejności policja, tak tutaj było odwrotnie. Jednak mimo wszystko książka bardzo mi się spodobała, uwielbiam styl autorki. Jej pozycje są krótkie ale autorka potrafi w tych 200 stronach zawrzeć wszystko co najpotrzebniejsze.
Myślę, że jeśli jesteście fanami Agathy, to jest to pozycja po którą musicie sięgnąć. Może na pierwsze spotkanie z tą autorką bym jej nie poleciła, chociaż.. kto wie. A nóż komuś przypadnie do gustu? ;)
Pozdrawiam,
Mare
"Oczywiście, mogę udzielić ci rady, Jean, chociaż doprawdy nie wiem, po co ludzie w ogóle proszą o rady. I tak nigdy ich nie słuchają."

Tytuł: Entliczek Pentliczek
Autor: Agatha Christie
Seria: Klasyka kryminału
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Liczba stron: 180
"Entliczek Pentliczek" to 52 pozycja Agathy Christie. Opowiada o studenckim pensjonacie przy Hickory Road 26 w którym najpierw giną przypadkowe przedmioty, a potem również i ludzie.
Panna Lemon, sekretarka Herculesa Poirot, rzadko popełnia błędy, ba! Nigdy tego nie robi! "Nigdy nie była chora, nigdy zmęczona, nigdy zdenerwowana, nigdy niedokładna". Jednak pewnego razu detektyw znajduje 3 błędy w bardzo prostym liście. Okazało się, że Panna Lemon jest rozkojarzona z powodu jej siostry, pani Hubbard, która pracuje w pensjonacie przy Hickory Road 26.

Pracownica pensjonatu bardzo lubi młodzież, dlatego bardzo się martwi kiedy zaczynaj ginąć najróżniejsze przedmioty. Hercules Poirot jest bardzo zaintrygowany tą sprawą, dlatego postanawia odkryć tajemnicę domu dla studentów.
"Przerwał, a potem dodał powoli: - To oznacza....
-Morderstwo - powiedział Hercules Poirot".
Co wspólnego ma plecak, bransoletka, wieczorowy pantofel z solą do kąpieli? Po co komu stetoskop? Oczywiście zaginionych przedmiotów jest o wiele więcej. Pojawia się też pytanie, kto pociął apaszkę Valerie? Oraz kto wylał atrament na robione miesiącami notatki Elizabeth? Wszystko wydaje się głupim psikusem któregoś ze studentów. Wszyscy mają nadzieję, że to tylko głupi żart, dopóki nie pojawia się pierwsza ofiara...
Już od jakiegoś czasu zaczytuję się w książkach Agathy Christie, głównie te z Herculesem Poirot. Bardzo polubiłam się z tą postacią, dlatego byłam bardzo zawiedziona, że w tej książce jest jej niewiele, naprawdę. Tak jak zazwyczaj w książkach, które do tej pory czytałam zagadkę rozwiązywał głównie detektyw, a w drugiej kolejności policja, tak tutaj było odwrotnie. Jednak mimo wszystko książka bardzo mi się spodobała, uwielbiam styl autorki. Jej pozycje są krótkie ale autorka potrafi w tych 200 stronach zawrzeć wszystko co najpotrzebniejsze.
"-To straszne - szepnął, pomagając detektywowi zdjąć płaszcz - Mamy tu policję cały czas! Zadają pytania, idą tu, idą tam, zaglądają do szaf, zaglądają do szuflad, wchodzą nawet do Marii do kuchni. Maria bardzo zła. Mówi, że chce zdzielić policjanta wałkiem, ale ja mówię lepiej nie. Mówię, że policjant nie lubi dostać wałkiem i może narobić nam kłopotu, jak Maria go zdzieli".
Myślę, że jeśli jesteście fanami Agathy, to jest to pozycja po którą musicie sięgnąć. Może na pierwsze spotkanie z tą autorką bym jej nie poleciła, chociaż.. kto wie. A nóż komuś przypadnie do gustu? ;)
Pozdrawiam,
Mare
chyba Poirot jest ulubionym śledczym większości fanów Chrisie :D Ja jeszcze nie przeczytałam żadnej jej książki, są krótkie i jedna na mnie czeka, ale jakoś nie mogę się zmotywować :D
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej chyba świetnie jest ją tak bardzo polubić, bo napisała tyle książek, że zapewnia rozrywkę na wiele jesiennych wieczorów :D
Pozdrawiam serdecznie!
Cass z Cozy Universe
Warto po nią sięgnąć!
UsuńRównież pozdrawiam!
Książka czeka u mnie w kolejce na swoją kolej, ale najpierw muszę na pewno zmęczyć "Lód" i skończyć trylogię "Arkadia".
OdpowiedzUsuń"Zmęczyć"? Aż tak źle?
UsuńUwielbiam Christie. I uwielbiam Poirota. Z jej książkami mam tylko jeden problem - wszystkie wydają mi się na jedno kopyto.
OdpowiedzUsuńMoże kiedy czyta się dużo jej książek pod rząd to faktyczna można coś takiego odczuć. Jednak kiedy czyta się jedną na jakiś czas to już się tego nie odczuwa. :)
UsuńJeszcze nie czytałam tej książki, ale mam zamiar nadrobić zaległości w lekturze w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńPrzyznam szczerze, że spotkanie z Agatą Christie dopiero przede mną, ale widzę, że nie ma co dłużej zwlekać :)
OdpowiedzUsuńwww.ostatni-akapit.com
Racja!
UsuńJedna z moich ulubionych pisarek, jeśli chodzi o kryminały ale ostatnio strasznie ją zaniedbałam niestety :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Magda
https://booksbymags.blogspot.com/
Ja ostatnio zaczęłam powiększać swoją kolekcje o jej tytuły. Wczesniej czytałam pożyczone.
UsuńOd dawna mama zamiar zacząć przygodę z tą autorką, więc może w końcu mi się to uda! Mam nadzieję, że polubię się z jej książkami ♥ Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńRównież mam taką nadzieję!
UsuńPróbowałam kilka razy przeczytać coś tej autorki, jednak w połowie książki zawsze się poddawałam ;/ Kryminały to chyba nie moja bajka
OdpowiedzUsuńWiadomo, każdy lubi co innego. :)
UsuńJedyną pozycją autorstwa Christie jaką przeczytałam jest "Dwanaście prac Herkulesa". Była to moja lektura, przy której niestety się wynudziłam. Ja od kryminału oczekuję krwi i mordów, a nie poszukiwania zaginionego psa. Do tego Poirot to mega irytujący typ.
OdpowiedzUsuńMimo pierwszego nie udanego spotkania z Christie chcę sięgnąć po inne jej powieści. Może one bardziej przypadną mi do gustu :)
Pozdrawiam :P
http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/
"Dwanaście prac Herculesa" to faktycznie nie jest najlepsza jej książka. Myślę, że mimo wszystko warto dać jej drugą szanse. :)
UsuńCzytał! Nie raz, nie dwa...i osobiście uwielbiam! Również na początek polecałabym inną książkę, ale ta jest naprawdę godna polecenia! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńPrzyznam szczerze, że był czas, w którym namiętnie zaczytywałam się w twórczości tej autorki. Niestety, ostatnio odsunelam ją troszkę na bok.
OdpowiedzUsuńDlaczego to?
UsuńUwielbiam zarówno książki Christie, w których występuje Poirot jak i serial telewizyjny 😉. Tę książkę czytałam całe lata temu, na początku mojej drogi z autorką i niesamowicie miło ja wspominam. Jak lubisz książki Agathy, poczytaj sobie pozycje M.C.Beaton. Oczywiście nie są tak genialne i dopracowane, ale również celują w klasykę kryminału . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO, dziękuję na pewno sięgnę. :)
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale mam zamiar to zmienić :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńChociaż wiele osób polecało mi książki Agathy Christie, to jeszcze po żadną z nich nie sięgnęłam. Teraz mam na głowie naukę do matury i egzaminu zawodowego, więc moje comiesięczne czytelnicze podsumowania będą lichymi wynikami, ale jak te wszystkie obowiązki będą już za mną, to pewnie się skuszę na którąś pozycję tej autorki ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
UsuńKsiążka chyba nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńNigdy nie miałam styczności z twórczością Agathy Christie. Sama nie wiem dlaczego, bo lubię kryminały. Może czas to zmienić? :) Pozdrawiam Książkowa Dusza
OdpowiedzUsuńkoniecznie!
UsuńZawsze przerażała mnie ilość książek, które udało się wydać autorce, może dlatego nigdy nie sięgnęłam po książki jej autorstwa. Może najwyższy czas to zmienić? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Dokładnie, Chiara! Czas to zmienić! <3
UsuńNie czytałam jeszcze jej książek, choć ta opisywana przez Ciebie wydaje się być bardzo ciekawa. Może czas to nadrobić ? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę cudownego dnia!
https://coscudownego.blogspot.com
Warto!
UsuńCzytałam jedną jej książkę i raczej nie przypadła mi do gustu, chociaż może kiedyś się do niej jeszcze przekonam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Bookomaniaczka :*
Zawsze warto dać drugą szanse. ;)
UsuńNigdy jeszcze nie miałam do czynienia z twórczością tej autorki. Kompletnie nie mam czasu, a mam ją na liście! No i jeszcze całego Sherlocka. Ale idą studia i... pewnie i tak nie uda mi się przeczytać. A szkoda bo czuję się zaciekawiona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza
Niech książki będą z Tobą!
Może kiedyś znajdziesz chwilkę!
UsuńNie przepadam zbytnio na kryminałami, miałam podejście do Christie i sobie odpuściłam. Może kiedyś wrócę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Niebieskie Iskry
Gust czytelniczy potrafi się zmienić. :D
UsuńMuszę w końcu się wziąć za tę autorkę...
OdpowiedzUsuńkoniecznie!
UsuńCzytałam jedną książkę Agathy i bardzo mi się podobało, ale niestety nie mam czasu.
OdpowiedzUsuńSzkoda:(
UsuńPlanuję zapoznać się z autorką :)
OdpowiedzUsuńhttp://zaczytanaweni.blogspot.com/
Naprawdę warto!
UsuńZ autorką spotkałam się już dawno i jej książki są świetne, tej jeszcze nie miałam okazji poznać
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://onlybooks-jdb.blogspot.com/2017/09/tysiac-odamkow-ciebie.html
Również pozdrawiam!
UsuńZ twórczością Agathy Christe nie miałam jeszcze przyjemności się poznać, choć - przez szkołę - mam w planach przeczytać "Dwanaście prac Herkulesa", co jest mi bardzo na rękę (od dłuższego czasu zabieram się za tę pozycję, ale jakoś nam nie po drodze). Jeśli "Dwanaście..." przypadnie mi do gustu, to pewnie po "Entliczek Pentliczek" też kiedyś sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój wpis, jak i cały blog. ♥
Nie mam pojęcia, dlaczego dopiero teraz się tutaj znalazłam...
Pozdrawiam cieplutko,
Wilcza Dama ♥
Bardzo mi miło, że Ci się tutaj podoba. <3
UsuńNawet jeśli "Dwanaście prac Herculesa" Ci nie przypadnie do gustu to i tak warto sięgnąć po inną jej książkę. :)
Ja mam za sobą już chyba wszystkie książki autorki :) kocham je wszystkie bez wyjątku 💙💙💙
OdpowiedzUsuńPonad 80? :o
UsuńPowiem szczerze że zawsze wydawało mi się że książki Agathy Christe mi sie nie spodobają. Byłam w wielkim błędzie. Ten klimat, akcja jak dla mnie mistrzostwo.
OdpowiedzUsuńPolecam Ci "Morderstwa w Somerset" to ukłon w stronę Agathy Christe, sądzę że powinna Ci się spodobać.
Dziękuję za informację. Na pewno sprawdzę. :)
Usuń